Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slaweks
Status: Offline
Dni: 6172 (87%)
Postów: 17
Wiek: 49
|
Sro 12 Lis 08, 11:40:10 Wyższe mandaty za jazdę po chodniku |
|
|
Witam.
Dziś natrafilem na taki oto artykuł nt. zmian taryfikatora mandatów za wykroczenia drogowe, a wklejam go tutaj, ponieważ zawiera zapis dotyczący rowerzystów, który mnie osobiście zdziwił:
http://www.motofakty.pl/artykul/juz_za_dwa_tygodnie_mandaty_beda_wyzsze.html
Chodzi mi dokładnie o fragment:
"Inne przewinienia to np. jazda rowerem po pasach lub chodniku czy przejeżdżanie na czerwonym świetle - za co będzie grozić minimalnie 300 zł"
Dziwi mnie traktowanie jazdy po chodniku na równi z przejeżdżaniem na czerwonym świetle. Czy zagrożenie, jakie starza rowerzysta na chodniku jest równoznaczne z zagrożeniem wynikającym z łamania zakazu przejeżdżania na czerwonym świetle? Wg mnie nie jest równoznaczne, bo to drugie niesie za sobą o wiele poważniejsze konsekwencje.
Z drugiej strony zastanawia mnie, z czego wynika zmiana w tym przepisie. Może dosyć często pojawiały się przypadki brawurowej jazdy po chodnikach, czego ja - powiem szczerze - jako przechodzień nie miałem okazji doświadczyć.
Ale abstrahując od wszystkiego, nasuwa mi się tutaj jedno pytanie: Czy lepiej jeździć po chodzniku, zapłacić mandat, ale żyć, czy też lepiej jeździć po jezdni i zginąć pod kołami samochodu? Wszak ścieżek rowerowych na naszym podwórku jest obecnie tyle, że ten dylemat będzie towarzyszył rowerzyście w 99% przypadków. Dlatego uważam, że wprowadzenie takich kar bez dania rowerzystom bezpiecznej alternatywy jest nieporozumieniem.
Pozdrawiam
Sławek |
|
Powrót do góry |
|
outsider
Status: Offline
Dni: 7023 (99%)
Postów: 1704
Raków Zachód
|
Sro 12 Lis 08, 12:10:48 |
|
|
Sadzę że trochę demonizujemy jazdę rowerem po jezdni. Od kilku lat jeżdżę jezdnią co dzień do pracy i nie doświadczam niczego złego (ze dwa drobne incydenty). Po drugie gdyby wszyscy zamiast jeździć chodnikiem jeździli jezdnią to kierowcy bardziej uważaliby na nas z racji ilości. Po trzecie to jezdnia nie chodnik jest od jazdy rowerem, mamy na niej swoje prawa. Oczywiście trzeba być bardziej ostrożnym ale to wchodzi w 'krew', teraz z zasady np. nie uważam że mogę jechać nie patrząc na nic nawet gdy mam pierwszeństwo.
Uważam że wbrew obiegowej opinii na jezdni nie jest źle i że kierowcy też nie są tacy źli, zdarzają się wieśniaki mijający cię na cm ale taki to pieszego na pasach pogoni. Wolę często jechać jezdnią niż naszymi co niektórymi 'drogami rowerowymi'. Faktem jest że te mandaty za wysokie są i mogą mocno zaboleć.
"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie" |
|
Powrót do góry |
|
Reklama |
|
szczepan
Status: Offline
Dni: 7052 (99%)
Postów: 3236
Wiek: 37
cZwA/ ŁdZ / kRk / wrocLove
|
Sro 12 Lis 08, 12:45:21 |
|
|
Ja też jestem zdania, że lepiej się jeździ po ulicy, ale niestety wiele osób jeżdżących na rowerach źle się czuje pomiędzy samochodami i zwyczajnie boi się. Z drugiej strony o ile większość poruszających się chodnikami rowerzystów jeździ spokojnie, o tyle zdarzają się tacy, że brak słów. Ścieżki rowerowe zrobione są w taki sposób, że nie wyobrażam sobie, żeby nie jeździć przez pasy (pierwszy z brzegu przykład to przedostanie się z Rakowa na Północ i zjazd ze ścieżki na jezdnię na Rondzie Mickiewicza i z powrotem na końcu ścieżki przy al. Jana Pawła II).
slaweks napisał: | Dziwi mnie traktowanie jazdy po chodniku na równi z przejeżdżaniem na czerwonym świetle. |
No ja też nie potrafię tego zrozumieć, żeby stawiać na równi jazdę chodnikiem i przejeżdżanie na świetle czerwonym.
Cytat: | Pieszy przechodzący na czerwonym świetle zapłaci nie 250 zł jak dotychczas, a tylko 100 zł. |
Cytat: | Inne przewinienia to np. jazda rowerem po pasach lub chodniku czy przejeżdżanie na czerwonym świetle - za co będzie grozić minimalnie 300 zł. |
A to jest dla mnie już największym absurdem, wali to piękną dyskryminacją. Za takie samo przewinienie pieszy płaci trzy razy mniej co my.
Ciekaw też jestem, czy pieszy za spacer po ścieżce rowerowej też płaci 3 stówy, czyli tyle co my za wizytę na chodniku. A może kilkadziesiąt razy mniej bo w końcu długość ścieżek jest kilkadziesiąt, o ile nie kilkaset razy mniejsza niż długość chodników. Ciekawe jak będzie wyglądała sytuacja w przyszłym roku, kiedy jak to ma miejsce co roku na promenadzie im Czesława Niemena z placem handlowym i parkingiem na ścieżce, a może my w tym czasie będziemy płacić za jazdę częścią dla pieszych ..........
© Copyright by Szczepan ® All Rights Reserved
|
|
Powrót do góry |
|
magnum
Status: Offline
Dni: 6420 (90%)
Postów: 646
Wiek: 46
1/2night
|
Sro 12 Lis 08, 19:42:37 |
|
|
Outsider, wszystko gra, też wolę jeździć ulicą niż chodnikiem, ale wg paragrafów, za jazdę po ulicy w chwili gdy równolegle biegnie ścieżka rowerowa, też należy się mandacik... okazuje się że nie ma złotego środka.
"Dla reguły mówiącej, że nie ma reguł bez wyjątków, wyjątek stanowi jedynie reguła mówiąca, że nie ma reguł bez wyjątków, ponieważ od tej reguły nie ma wyjątków" |
|
Powrót do góry |
|
jurczyk
Status: Offline
Dni: 6451 (91%)
Postów: 1207
Częstochowa Śródmieście
|
Sro 12 Lis 08, 21:57:19 |
|
|
Jazda po częstochowskich ścieżkach może być bardziej niebezpieczna niż jazda
po jezdni Przed jadącym ścieżką rowerzystą mogą się nagle pojawić otwarte drzwi samochodu zaparkowanego na ścieżce. Bardzo niebezpieczne są "prawoskręty" przecinające ścieżki a prowadzące do stacji benzynowych /ul Jana
Pawła II/ lub prowadzące do dużych sklepów ,szkół /ul Niepodległości/ Brak oznaczeń poziomych powoduje konflikty z pieszymi
Złoty środek jest ! To środek Al N M P ale tam rowerami nie wolno bo to
" ciąg pielgrzymkowo-pieszy" ! |
|
Powrót do góry |
|
outsider
Status: Offline
Dni: 7023 (99%)
Postów: 1704
Raków Zachód
|
Czw 13 Lis 08, 8:13:55 |
|
|
Ja nie piszę że jest dobrze, tylko żeby jednak nie bać się jeździć po jezdni bo twierdzenie że od razu zginiesz jest bardzo przesadzone. (ostatnio jest sporo wypadków że auta potrącają pieszych na chodnikach więc nie wiadomo gdzie cię wariat trafi).
"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie" |
|
Powrót do góry |
|
Sebiq
Status: Offline
Dni: 5999 (84%)
Postów: 691
Częstochowa - Ostatni Groszek
|
Czw 13 Lis 08, 14:36:51 |
|
|
Grzybnia i muchomornia.
Jak nie podatkami, to karami nas chcą dobić. Jak zatem nie wyjechać z tego pięknego, ale pełnego debili kraju??
No, co zrobić... Trzeba się jakoś dostosować... Środek nocy, zero samochodu, a ja będę stał jak pajac na czerwonym światełku, bo nie wiem... czy w krzakach (dla przykładu: róg Niepodległości i Powstańców Śląskich) nie czają się szczyle z prewencji... Jak mówią: life is brutal & full of zasadzkazss...
"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000) |
|
Powrót do góry |
|
szczepan
Status: Offline
Dni: 7052 (99%)
Postów: 3236
Wiek: 37
cZwA/ ŁdZ / kRk / wrocLove
|
|
Powrót do góry |
|
Marcin
Status: Offline
Dni: 6952 (98%)
Postów: 831
Wiek: 33
Cz-wa centrum
|
Pon 02 Mar 09, 18:32:33 |
|
|
Nie rozumiem rosyjskiego ale jak przejeżdżałem przez Bukareszt to takie sceny były normalne że ktoś jechał po chodniku albo pod prąd. Tylko że w Rumuni mają dziwne zasady jeśli chodzi o jazdę samochodem (jak nie masz więcej niż 100KM pod maską to możesz 2 dni jechać przez rumunie) |
|
Powrót do góry |
|
Sebiq
Status: Offline
Dni: 5999 (84%)
Postów: 691
Częstochowa - Ostatni Groszek
|
Pią 06 Mar 09, 23:39:15 |
|
|
Podobało mi się rozwiązanie z deską z gwoździami.
Tanie i skuteczne.
"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000) |
|
Powrót do góry |
|
|